Ciekawa sprawa jest z woda w Polsce. Mielismy kilkadziesiat gatunkow wody mineralnej, takiej prawdziwej: Zuber, moj ulubiony Chopin z Dusznik, itd. Jak puscili ten biznes na szerokie wody to zrobilo sie ich z piecset. I trzeba bylo samemu dochodzic co to woda mineralna a co to stolowa.
Poniewaz te tradycyjne zrodla mineralne sa eksploatowane od ponad setki lat a natura nie znosi prozni podciagaja wode z pol, rzek. Wiec nawet w renomowanych leczniczych wodach pojawia sie ciut wiecej herbicydow, pestycydow (leczyc lecza ale cos sie tam zmienia). W rzekach tez jest tego wiecej. A co zrobilo tzw. ministerstwo zdrowia? Zamiast bic na alarm, zakasac rekawy i doprowadzic do poprawy sytuacji oni... podwyzszyli limity niepozadanych substancji w wodzie.
Trzeba ich rozliczyc i wymagac.
@ rtsmistrzpolski
Masz racje choc nie wiem czy ta strona jest dobra. Jakies zeitgeisty i venusprojekty to nowe opakowanie komunizmu, moze masonerii.
Widzialam bardzo ciekawy dokument o zniszczeniu gleby w USA. Wypowiadal sie lesnik naukowiec badajacy glebe od lat. Podawal wlasciwe pH dla gleby lesnej i ogrodowej, tlumaczyl jak sie zmienilo. Pokazywal pod mikroskopem malutkie zyjatka (mniejsze niz moje ogrodowe glizdy:) tworzace glebe. Jest ich ciagle mniej i sa mniej zywotne. I aluminium za duzo. I ono tam nie moglo sie wziac ze zrodel naturalnych.
Na jakims sympozjum meteorologow (czy kogos w tym guscie) dopytal wnikliwy dziennikarz jednego naukowca i sie dowiedzial, ze od dawna rozpyla sie w powietrzu rozne substancje (co tam bylo? silikony? aluminium, brom?) aby odbijaly swiatlo sloneczne. Co ma nas ratowac przed rzekomym nadmiarem slonca, rzekoma zmiana klimatu. naukowiec sie zacial przyciskany do muru czy zbadano, ze to bezpieczne dla ludzi.
Bardzo ciekawy jest marketing dookola rzekomej zmiany klimatu. Mowiono dlugo o ociepleniu. A od paru lat jak ludzie zaczeli wytykac, ze jest raczej zimniej niz cieplej (pamietam taki artykul irlandzkiego speca od chodzenia po gorach, mowil o zimnych i deszczowych 7 latach, a ze 3 lata temu tu plonow na poludniu nie zebrali, bo za duzo napadalo), to od paru lat slysze, ze 'ocieplenie klimatu w zasadzie oznacza oziebienie'... Bez komentarza.
Nie musimy zgadzac sie na warunki korporacji. Ludzie glosuja portfelami, protestuja. Trzeba byc konsekwentnym, domagac sie, zadac swego, dochodzic swych praw. Jakby wszyscy uczciwi ludzie zaczeli chodzic za tym to holota by sie nie wiedziala gdzie podziac. Kupa mosci panowie! 'Zli ludzie zrobia tyle zlego na ile im dobrzy pozwola' To nie Bolek pozmienial szyki wladzy tylko 10 mln spokojnych, stanowczych ludzi.
Ciagle sie dowiaduje, ze rynsztokowe polskie media (nie bede po nazwiskach wymieniac, bo mi sie cisnienie podniesie) nie informuja o waznych rzeczach. Ale sa zrodla niezalezne i mozna byc dobrze poinformowanym.
Ja to mam problem z mszycami. Ale podobno sa gwarantem tego, ze moje ziolka sa niepryskane, ekologiczne
Posadze lawende, bedzie dobrze.