U mnie rosną od 3 lat w gruncie pod chmurką,idą jak szalone .A co najlepsze każdy mówił :dmucham ,chucham,okrywam.U mnie rosną praktycznie same sobie.Na początku dostają gnojówki z pokrzyw,jak jest owoc podlewane żywokostem co tydzień i raz na dwa tygodnie drożdzami.W zależności od pogody podlewane deszczówką praktycznie co dwa trzy dni (w upaly),a tak raz na tydzień.
W doniczkach miałam na balkonie ,ale to porównanie jeśli chodzi o większe odmiany -zdecydowanie grunt.
W doniczkach mam te karłowate typowo mini.
W tym roku postanowiłam iść nieco dalej, zainwestowałam w taki
tunel foliowy . Przez wiele lat go nie miałam, ale rok temu moja siostra cioteczna sobie taki tunel postawiła, warzywa miała dzieki temu przepiękne tak wieć pomyśląłam sobie, ze i w moim przypadku będzie to dobra opcja.